piątek, 12 lutego 2016

sobota, 4 lipca 2015

Wakacje

Dosłownie. Blogowe i poza blogowe. Za kilka tygodni napiszę, o ile nie zeżrą mnie ludojady, żarłacze, ośmiornice, czy inne, podobne do naszych polityków zwierzęta. Islamistów się nie boję – tam, gdzie wyjeżdżam nie ostałby się ni jeden, gdyby nawet przypadkowo pojawił się.
Jako więc dowód pamięci o Was, Drodzy Czytacze – pozostawiam fragment z ostatniego koncertu (zagadkę z kategorii znajdź Bruneta). Miłego słuchania i – do napisania.


https://www.youtube.com/watch?v=wbh7z69f9b8&feature=youtu.be

środa, 25 lutego 2015