wtorek, 3 lipca 2012

Tikitaka

Jeden z blogerów salonu 24 w ostatnim swoim artykule zadał czytelnikom pytanie: czy wszyscy Polacy to chamy i prostaki? - pytanie może i tendencyjne, pewnie trochę podrasowane prawicową układnością autora, nieco prowokacyjne, ale - śmiem twierdzić - celne. To, że nie od razu potrafiłem na nie odpowiedzieć - przeraziło mnie. Bynajmniej - nie chodzi tu o malowanie trawy na zielono podczas EURO, nie dotyczy telewizyjnego szczerzenia zębów gospodarzy mistrzostw, czy włażenia innostrancom w tyłki bez wazeliny. Takie zachowania wydają mi się być oczywiste - nawet, jeśli są doprawione sztucznością i lękiem wynikającym z polaczkowych kompleksów.



Nie można powiedzieć, że zawody się nie udały. Udały się. Bo, w sumie, to czemu miałyby się nie udać?
Że niby - narodowa drużyna to banda zdemoralizowanych inwalidów? Nawet jeśli, to cóż z tego? Że niektórzy z nich nie znają słów narodowego hymnu? A po co im to, skoro są od kopania, a nie od śpiewania? Że niektórzy z nich nie mówią po polsku? Czepianie się. Skoro sam prezes związku futbolistów wymiotuje przez zęby polszczyznopodobnym bełkotem, a trener kadry werbalizuje na poziomie oligofrenika z pierwszą grupą - czegóż oczekiwać od chłopaków?



Mistrzostwa się udały. Nawet - pomimo nieprawdopodobnej ignorancji pani minister, stworzycielki piątego stadionu, urzędniczki, której kompetencje predestynują ją co najwyżej do roli striptizerki, lub aktorki kina niemego. W jej przypadku wszystko jest cacy, pięknie, wspaniale, dopóki się nie odezwie. I jak tu nie być męskim szowinistą?



EURO - mimo wszystko było sukcesem. Nawet, jeśli Prezes Kaczyński mówi inaczej - do tego zresztą wszyscy zdążyliśmy się przyzwyczaić, ba, gdyby rzekł choć jedno dobre słowo, zacząłbym się zastanawiać nad jego stanem zdrowia.

Czy wszyscy Polacy to chamy i prostaki? Nie. Tylko niektórzy. I to - wyłącznie w ramach konwencji.

http://www.przekroj.pl/artykul/815910,906094-Taka--kurwa---konwencja.html

Może warto byłoby postulować napisanie konwencji, tym razem - międzynarodowej - zakazującej wszelakiej maści kretynom występowania w środkach masowego rażenia? Wyobraźcie sobie, wówczas,  media - bez sejmowych transmisji, konferencji prasowych prezesa Laty, bez pis - owskich parteitagów. I bez panów Wojewódzkiego i Figurskiego. Nierealne?

Ktoś kiedyś powiedział, że futbol to jedynie męskie rzemiosło. Mylił się.
W ich wykonaniu - to sztuka: