DZIĘKUJĘ TATO
Za to, że zawsze mogłem i mogę nadal liczyć na Ciebie w każdej sytuacji.
Za to, że dla Ciebie nigdy nie byłem przegrany, podczas, gdy inni mieli mnie gdzieś.
Za Twój spokój i opanowanie.
Za wspólnie, w tajemnicy przed Mamą, wypite piwo.
I za to, że pewnie wkurzysz się na mnie za tytuł tej notki, ale, wiesz - trochę dorosły już jestem to i przekląć czasem wypada.
Ale za to dedykacja, jedynie dla Ciebie - taka, jaką lubisz.
Za to, że jesteś.
Zwyczajnie i po prostu rozpłakałam się ze wzruszenia.Jest tak jakbyś to mnie-ojcu ...Jest wspaniale, bo w takich chwilach puszczają niewidzialne łańcuchy i otwiera się coś nowego.To cudowne,że istnieją tak piękne/dobre/prawdziwe związki ducha.Gratuluję i ...
OdpowiedzUsuńNo dobrze, najpierw sobie popłaczę,a potem zobaczymy.Serdeczności.
Serdeczności:)
Usuńfakt, świetny facet ale wpadł w złowieszcze :) sidła
OdpowiedzUsuńPisząc ten komentarz, na Twoim miejscu, zacząłbym bać się siostry:))
UsuńSuper ! ja się mogę tylko dołączyć :)
OdpowiedzUsuńMagda
Usuńwiem:)
Usuńnawet masz obowiązek
Usuńsłodkie :)a mój tata zawsze mi jeszcze na Dzień Dziecka życzenia składa ;)
OdpowiedzUsuńmoi Rodzice też:)
Usuńwzruszyłeś mnie...
OdpowiedzUsuńto najprostsze słowo zawsze jest...najpiękniejszym
to prawda
Usuńa byłeś zawsze grzeczny?
Usuńczy tylko...bywałeś?..:P
No i git:))
OdpowiedzUsuńA swoja droga, pieknie go uczciles:))
Usuń:)
UsuńNie trzeba słów. Tato i tak wie, ze go kochasz i szanujesz, nie tylko z okazji Dnia Ojca. :) I nawet, gdybyś nic nie napisał, nie dedykował, nie zapewniał... Wie i już. Jestem tego pewna. :)
OdpowiedzUsuńwiem:) ale to zawsze miłe:)
UsuńMiłe, to prawda. :) Dobry z Ciebie synuś. ;) Do ostatniej chwili wczorajszego dnia miałam nadzieję, że moje dzieci nie zapomną o tacie... I zasnęłam...
UsuńProste słowa nie kluczą, a trafiają prosto do serca :)
OdpowiedzUsuńPięknie Brunecie pięknie!
OdpowiedzUsuńmoj tata tez jest ..."Najzajebistszy Facet na świecie"... ciesze sie , ze nalezysz do grupy szczesliwcow - usmiechy przesylam !
OdpowiedzUsuńMojego Taty już nie ma na świecie. Notkę dla niego pisałam w rocznicę dnia, w którym odszedł. Dziś nie potrafię. Miałam z nim b.dobre relacje, kochałam bardzo. Myślę, że Twoja piosenka dla Taty, bardzo podobałaby się mojemu, tym bardziej, że pięknie grał na gitarze i akordeonie. Wysłuchałam ją z uśmiechem. Dziękuję:) Fajnego syna wychował ten Twój Tata. Czego chcieć więcej od ojca.
OdpowiedzUsuńniczego:)
UsuńProste, krótkie i wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńNo niestety... nie wszyscy mieli udanych ojców....
OdpowiedzUsuń:))))))))))))
OdpowiedzUsuńMiło mi poznać - Tate :)
OdpowiedzUsuńCóż, nie daleko pada jabłko od jabłoni :)
Pozdrawiam
PS. Przepraszam za błąd, jak zwykle zakręcona jestem :)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli.
miłego tygodnia:)
UsuńGratuluję Taty. Wzruszający tekst - ale ja się nie chcę wzruszać. Bo staram się nie obchodzić takich odgórnie wyznaczonych "dni".
OdpowiedzUsuńakurat tego dnia nie traktuję jako "odgórnego":)
UsuńWitaj! Trafiłam kiedyś do Ciebie od Alby i podczytuję cichcem:)
OdpowiedzUsuńA dziś "z młodej(?) piersi się wyrwało.." Gratuluję Taty...Tacie gratuluję Syna;))
witam:) ale, przecież ja nie gryzę:)
UsuńProsto i dlatego właśnie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńDobrze, że Twój jeszcze jest.
ja też się cieszę:)
UsuńMusi być rzeczywiście świetnym facetem.
OdpowiedzUsuńjest:)
UsuńPopłakałam i ...ja już dawno nie mam taty ale zawsze póki zyje będzie mi go brakować...był cudownym ojcem....Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Usuń