piątek, 22 czerwca 2012

Przerywnik lepkiej bezczelności

Ktoś z Was kiedyś zapytał mnie, czy potrafię pisać wiersze. Otóż - nie potrafię. Nikt nie potrafi, wiersz jest jak kupa - sam wychodzi, wypływa, wyślizguje się, a im bardziej spocone czoło, ciepły, parujący niczym w ostatniej scenie "Szamanki" mózg, tym słowoklectwo bardziej wysublimowane, ułożone,niczym puzzle. Nie, żeby od razu zmuszało do myślenia - co to, to nie. Przyjmijmy - samo wychodzi.
Ktoś z Was kiedyś zasugerował opublikowanie przeze mnie na tej stronce kilku wierszowanych wypocin. Proszę więc uprzejmie. Zawszeć to jakiś przerywnik lepkiej bezczelności.



szybkim oddechem
zabijam milczenie

zduszonym krzykiem                                      
zarażam
jak aktor
w ciemności                          
sam 
tylko na scenie

nie jestem
lecz tylko się zdarzam

uda rozchylasz
w mojej głowie 
dźwięki
i nie wiem
co dalej 
być może
na ustach 
pytania 
zagłuszyć chcą lęki

choć wiem już
nie lepiej 
lecz gorzej


gdy wstaniesz 
przywita poranek 
bezwstydnie
twój zapach 
zostanę znów 
sam
napiszę 
na kartce
przy łóżku 
te słowa

miewam cię
lecz wcale nie mam

...


niebo tamą przekreślone 
w górze sennie
nawet nie wiem 
czy ty śmiejesz się dziś do mnie             
raczej ze mnie
i choć puste drzewo igra konarami
nic się dalej nie wydarzy 
między nami
lęk obdarty 
dziś ze skóry został nagle
okręt ruszył mimo wiatru 
lecz nie w żagle
cisza wkradła się 
w pół słowa 
jak szalona
to nie kwiat w donicy zdycha
to ja konam


 ...


zrozum

śmierć nie zapuka            
nagle
jak gość

ona tu jest






...


I to byłoby na tyle. Podobać się nie musi, byleby się dobrze śpiewało. Szczególnie po dwóch głębszych.





68 komentarzy:

  1. a mnie się podoba:)
    sama nigdy nic nie napisałam i nie napiszę, bo taka mało uduchowiona ze mnie bestia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a czy ja wyglądam na uduchowionego?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. mnie też się podoba, choć śpiewać nie umiem ;) przyznam, że z pewną ostrożnością brałam się za czytanie, ale pozytywnie "się zaskoczyłam" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sądziłaś że będą wiersze o kupie? Takie też mam:)

      Usuń
    2. chyba jednak wolę te dzisiejsze ;)

      Usuń
    3. całkowicie Cię rozumiem:)

      Usuń
  4. Zatkało mnie - zamurowało - zasznurowane mam usta.
    Lepiej ochłonę :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Bo, to taki mój lepki przerywnik!
      Tylko czego!
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. skoro lepki, to mogę się jedynie domyślić:)

      Usuń
    3. Lepki przerywnik w przyczepianiu się!
      Co Doktor bardziej lubi przylepienie się, czy przyczepianie się w moim wydaniu?
      Bo, już sama nie wiem co bardziej wolę u Doktora robić na blogu!
      Pozdrawiam

      Usuń
    4. a rób co chcesz:)

      Usuń
    5. Dobrze :) popęd seksualny - libido jest energią życiową.
      To coś, co buduje i napędza do życia.
      A z drugiej strony może też się przejawiać w dążeniu do śmierci.

      Trafnie dobrana treść i kolejność - doskonałych tekstów. Wyrazy uznania :)
      Dlatego zamurowało mnie Doktorze :)
      Pozdrawiam

      Usuń
    6. a, dziękuję bardzo:)

      Usuń
    7. Nie, to ja dziękuję bardzo :)
      I dlatego wolę dalej mieć zasznurowane usta :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Och, Brunet! Jestem Twoją wielbicielką! W prawdzie nie wiem, czy Ci zależy na takich starszawszych wielbicielkach, ale trudno, tak już masz;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę Cię, jaką znów wielbicielką, toż to chałtura, by nie napisać mocniej:)

      Usuń
    2. wielbicielki ma Cristiano Ronaldo:)

      Usuń
    3. dzięki Brunet! w końcu wiem kogo mi cały czas przypominałeś...

      Usuń
    4. buhahahaha:))) no, rozwaliłaś mnie teraz:)

      Usuń
  7. Nie brzmi to optymistycznie, ale na pewno nie pachnie kupą:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ode mnie to Ty się optymizmu nie spodziewaj:)

      Usuń
    2. A to dlaczego??? Przecież masz tyle dystansu do siebie i świata, że powinnieneś aż tryskać optymizmem.

      Usuń
  8. A JA JESTEM POD WRAŻENIEM, TY TO NAPRAWDĘ POTRAFISZ UŻYWAĆ TAK PIÓRA BY WZRUSZYĆ...POZDRAWIAM SERDECZNIE ŻYCZĄC MIŁEGO WEEKENDU

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłego - ja- zwyczajowo - na łonie natury:)

      Usuń
  9. A nie mówiłam, że cynicy bywają wrażliwymi ludźmi?;) Jeśli o mnie chodzi to chciałabym abyś częściej sięgał do tej szuflady:) Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drobiazg:) Ale z wrażliwością nie przesadzaj:)

      Usuń
    2. No toż przecież napisałam "bywają":))

      Usuń
    3. Ty nie przesadzaj z tym demonizowaniem swojej osoby:) Śmiem twierdzić, że większość Twoich czytelników to inteligentne osoby i tak, w zasadzie czytają między wierszami:) Dlatego Cię lubią:) Inaczej ni cholera...:)))

      Usuń
    4. Gdyby moi Czytacze nie byli inteligentni, nie wracaliby tu:)

      Usuń
    5. Brunecie, to właśnie napisałam. Życzę więcej uśmiechu. Pozdrawiam:)

      Usuń
    6. jeszcze więcej uśmiechu?:)

      Usuń
    7. Chciałam życzyć Ci czegoś innego ale w ostatniej chwili ugryzłam się w palce:P

      Usuń
    8. w palce to jeszcze nie najgorzej:)

      Usuń
  10. Zapachniało, w pewnym momencie, erotykami Leśmiana:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapachniało? Poczekaj, sprawdzę:)

      Usuń
    2. Spokojnie...niczego nie sprawdzaj, przecież...."zapachniało" napisałam:))

      Usuń
  11. Najbardziej lubię takie krótkie jak o śmierci. 10 słów (nawet nie myślałam, że aż tak dużo ich tam jest).
    nosicielka samotności

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaki mroczny tajemniczy ten wierszyk...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. e tam pozory:)

      Usuń
    2. Tak pisał go człowiek, tak wrażliwy, o anielskiej duszy, że aż nieprawdopodobne by krył coś złego i mrocznego ;))

      Usuń
  13. jestem pod wrażeniem,nie piłam czytawszy...od razu tłumaczę...:P))
    smutny ten wiersz,ale takie najbardziej mi się podobają...
    On...czuje jakby niedosyt Jej...
    Nie jest zły ten erotyk,naprawdę.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie no dzięki:P

      Usuń
    2. ten wiersz jest Brunecie Twoją odwagą...to cenne.Poza tym,mnie sie podoba,takie niedopowiedziane zdania...One działają na wyobraźnię.
      pozdrówki:)

      Usuń
    3. na moją wyobraźnię to działa stek:)

      Usuń
    4. :P)))
      czyli konsumpcja jaka by ona nie była....:P

      Usuń
  14. Im mniej słów, ty lepiej.
    I pozytywne zaskoczenie, że rymy nie popsuły wiersza:)

    Pierwszy raz komentuję, a więc - dzień dobry.
    Jestem tu po raz drugi - witaj więc ponownie.

    OdpowiedzUsuń
  15. A mnie się nie podoba! Taki paskudny, oślizły seksualnie, pobudzające najniższe instynkty człowieka. Jak można pisać tak otwarcie o rozchylanych udach, jękach, krzykach. Toż to czysta pornografia. I jes\zcze ten kwiat zdychający w doniocy. A gdzie poszanowanie przyrody??? To tak trudno wstać z tego wyra, oderwać się od baraszkowania i podlać roślinkę? I na koniec zastanów się: miałeś ją czy nie??? Oj wstyd mi za Ciebie Doctore, oj wstyd.
    Proszę więcej nie zwodzić młodzieży jakimiś seksualno - pesymistycznymi, ocierającymi się o turpizm, nierymowankami. A przecież można inaczej, pogodniej z poszanowaniem seksualności kobiety i mężczyzny np.:
    Miłość odchodzi słyszę znów z Twoich ust .
    Zawsze prawda miała jakiś sens .
    Te dni jak bajka,piękne jak tysiąc róż .
    Ty się śmiałaś zawsze no i cześć.
    Jesteś szalona mówię Ci
    Ty zawsze nią byłaś.
    Skończysz wreszcie śnić?
    Nie jesteś aniołem mówię Ci .
    Jesteś szalona .
    Na pożegnanie dajesz mi uśmiech swój .
    Gdy odchodzisz wszystko burzy się .
    Kochałem Cię i Twe szaleństwa,mocno tak .
    Ty się śmiałaś zawsze no i cześć .

    I to by było na tyle ty... poeto za przeproszeniem

    OdpowiedzUsuń
  16. za każdym razem, kiedy czytam odkrywam coś nowego...podoba mi się...jak ulubiony film, czy rozdział książki...miłego weekendu:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj dr Brunet, bardzo dobre wiersze, mocne, dramatyczne. Mają też dobry rytm. Naprawdę nie jest łatwo napisać wiersz. Tak więc nazbyt skromnie oceniłeś swoje możliwości w tym względzie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Przeczytałam, dobre wiersze, chociaż ja trudnym odbiorcą jestem, bo tego najczęściej nie czuję.
    Te mi się podobają.
    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wcale nie są dobre, ale dobrze że się podobają:)

      Usuń

nawrzucaj