Ktoś z Was kiedyś zasugerował opublikowanie przeze mnie na tej stronce kilku wierszowanych wypocin. Proszę więc uprzejmie. Zawszeć to jakiś przerywnik lepkiej bezczelności.
zabijam milczenie
zduszonym krzykiem
zarażam
jak aktor
w ciemności
sam
tylko na scenie
nie jestem
lecz tylko się zdarzam
uda rozchylasz
w mojej głowie
dźwięki
i nie wiem
co dalej
być może
na ustach
pytania
zagłuszyć chcą lęki
choć wiem już
nie lepiej
lecz gorzej
gdy wstaniesz
przywita poranek
bezwstydnie
twój zapach
zostanę znów
sam
napiszę
na kartce
przy łóżku
te słowa
miewam cię
lecz wcale nie mam
...
niebo tamą przekreślone
w górze sennie
w górze sennie
nawet nie wiem
czy ty śmiejesz się dziś do mnie
czy ty śmiejesz się dziś do mnie
raczej ze mnie
i choć puste drzewo igra konarami
nic się dalej nie wydarzy
między nami
między nami
lęk obdarty
dziś ze skóry został nagle
dziś ze skóry został nagle
okręt ruszył mimo wiatru
lecz nie w żagle
lecz nie w żagle
cisza wkradła się
w pół słowa
jak szalona
w pół słowa
jak szalona
to nie kwiat w donicy zdycha
to ja konam
...
zrozum
śmierć nie zapuka
nagle
jak gość
ona tu jest
...
I to byłoby na tyle. Podobać się nie musi, byleby się dobrze śpiewało. Szczególnie po dwóch głębszych.
a mnie się podoba:)
OdpowiedzUsuńsama nigdy nic nie napisałam i nie napiszę, bo taka mało uduchowiona ze mnie bestia :)
a czy ja wyglądam na uduchowionego?:)
OdpowiedzUsuńno na takiego.... uduchowionego pesymisto-realistę :)
Usuńojtam ojtam:)
Usuńmnie też się podoba, choć śpiewać nie umiem ;) przyznam, że z pewną ostrożnością brałam się za czytanie, ale pozytywnie "się zaskoczyłam" :)
OdpowiedzUsuńsądziłaś że będą wiersze o kupie? Takie też mam:)
Usuńchyba jednak wolę te dzisiejsze ;)
Usuńcałkowicie Cię rozumiem:)
UsuńZatkało mnie - zamurowało - zasznurowane mam usta.
OdpowiedzUsuńLepiej ochłonę :)
Pozdrawiam
a to niby czemu?:)
OdpowiedzUsuńBo, to taki mój lepki przerywnik!
UsuńTylko czego!
Pozdrawiam
skoro lepki, to mogę się jedynie domyślić:)
UsuńLepki przerywnik w przyczepianiu się!
UsuńCo Doktor bardziej lubi przylepienie się, czy przyczepianie się w moim wydaniu?
Bo, już sama nie wiem co bardziej wolę u Doktora robić na blogu!
Pozdrawiam
a rób co chcesz:)
UsuńDobrze :) popęd seksualny - libido jest energią życiową.
UsuńTo coś, co buduje i napędza do życia.
A z drugiej strony może też się przejawiać w dążeniu do śmierci.
Trafnie dobrana treść i kolejność - doskonałych tekstów. Wyrazy uznania :)
Dlatego zamurowało mnie Doktorze :)
Pozdrawiam
a, dziękuję bardzo:)
UsuńNie, to ja dziękuję bardzo :)
UsuńI dlatego wolę dalej mieć zasznurowane usta :)
Pozdrawiam
Och, Brunet! Jestem Twoją wielbicielką! W prawdzie nie wiem, czy Ci zależy na takich starszawszych wielbicielkach, ale trudno, tak już masz;-))
OdpowiedzUsuńNo proszę Cię, jaką znów wielbicielką, toż to chałtura, by nie napisać mocniej:)
UsuńAnka :)))
Usuńwielbicielki ma Cristiano Ronaldo:)
Usuńdzięki Brunet! w końcu wiem kogo mi cały czas przypominałeś...
Usuńbuhahahaha:))) no, rozwaliłaś mnie teraz:)
Usuń:)))
Usuńno co?)))
UsuńNie brzmi to optymistycznie, ale na pewno nie pachnie kupą:))
OdpowiedzUsuńode mnie to Ty się optymizmu nie spodziewaj:)
UsuńA to dlaczego??? Przecież masz tyle dystansu do siebie i świata, że powinnieneś aż tryskać optymizmem.
Usuńa to idzie w parze?:)
UsuńA JA JESTEM POD WRAŻENIEM, TY TO NAPRAWDĘ POTRAFISZ UŻYWAĆ TAK PIÓRA BY WZRUSZYĆ...POZDRAWIAM SERDECZNIE ŻYCZĄC MIŁEGO WEEKENDU
OdpowiedzUsuńMiłego - ja- zwyczajowo - na łonie natury:)
UsuńA nie mówiłam, że cynicy bywają wrażliwymi ludźmi?;) Jeśli o mnie chodzi to chciałabym abyś częściej sięgał do tej szuflady:) Dziękuję.
OdpowiedzUsuńDrobiazg:) Ale z wrażliwością nie przesadzaj:)
UsuńNo toż przecież napisałam "bywają":))
Usuńno dobra:)
UsuńTy nie przesadzaj z tym demonizowaniem swojej osoby:) Śmiem twierdzić, że większość Twoich czytelników to inteligentne osoby i tak, w zasadzie czytają między wierszami:) Dlatego Cię lubią:) Inaczej ni cholera...:)))
UsuńGdyby moi Czytacze nie byli inteligentni, nie wracaliby tu:)
UsuńBrunecie, to właśnie napisałam. Życzę więcej uśmiechu. Pozdrawiam:)
Usuńjeszcze więcej uśmiechu?:)
UsuńChciałam życzyć Ci czegoś innego ale w ostatniej chwili ugryzłam się w palce:P
Usuńw palce to jeszcze nie najgorzej:)
UsuńZapachniało, w pewnym momencie, erotykami Leśmiana:)))
OdpowiedzUsuńZapachniało? Poczekaj, sprawdzę:)
UsuńSpokojnie...niczego nie sprawdzaj, przecież...."zapachniało" napisałam:))
Usuńdobra:))
UsuńNajbardziej lubię takie krótkie jak o śmierci. 10 słów (nawet nie myślałam, że aż tak dużo ich tam jest).
OdpowiedzUsuńnosicielka samotności
a wiesz, że nie liczyłem?:))
UsuńJaki mroczny tajemniczy ten wierszyk...
OdpowiedzUsuńe tam pozory:)
UsuńTak pisał go człowiek, tak wrażliwy, o anielskiej duszy, że aż nieprawdopodobne by krył coś złego i mrocznego ;))
Usuńprawda?:)
Usuńjestem pod wrażeniem,nie piłam czytawszy...od razu tłumaczę...:P))
OdpowiedzUsuńsmutny ten wiersz,ale takie najbardziej mi się podobają...
On...czuje jakby niedosyt Jej...
Nie jest zły ten erotyk,naprawdę.:)
nie no dzięki:P
Usuńten wiersz jest Brunecie Twoją odwagą...to cenne.Poza tym,mnie sie podoba,takie niedopowiedziane zdania...One działają na wyobraźnię.
Usuńpozdrówki:)
na moją wyobraźnię to działa stek:)
Usuń:P)))
Usuńczyli konsumpcja jaka by ona nie była....:P
Im mniej słów, ty lepiej.
OdpowiedzUsuńI pozytywne zaskoczenie, że rymy nie popsuły wiersza:)
Pierwszy raz komentuję, a więc - dzień dobry.
Jestem tu po raz drugi - witaj więc ponownie.
Witaj,miło że wpadasz do mnie czasami:)
UsuńTrafiłam dzięki Viki, będę wpadać częściej:)
Usuńzapraszam:)
UsuńA mnie się nie podoba! Taki paskudny, oślizły seksualnie, pobudzające najniższe instynkty człowieka. Jak można pisać tak otwarcie o rozchylanych udach, jękach, krzykach. Toż to czysta pornografia. I jes\zcze ten kwiat zdychający w doniocy. A gdzie poszanowanie przyrody??? To tak trudno wstać z tego wyra, oderwać się od baraszkowania i podlać roślinkę? I na koniec zastanów się: miałeś ją czy nie??? Oj wstyd mi za Ciebie Doctore, oj wstyd.
OdpowiedzUsuńProszę więcej nie zwodzić młodzieży jakimiś seksualno - pesymistycznymi, ocierającymi się o turpizm, nierymowankami. A przecież można inaczej, pogodniej z poszanowaniem seksualności kobiety i mężczyzny np.:
Miłość odchodzi słyszę znów z Twoich ust .
Zawsze prawda miała jakiś sens .
Te dni jak bajka,piękne jak tysiąc róż .
Ty się śmiałaś zawsze no i cześć.
Jesteś szalona mówię Ci
Ty zawsze nią byłaś.
Skończysz wreszcie śnić?
Nie jesteś aniołem mówię Ci .
Jesteś szalona .
Na pożegnanie dajesz mi uśmiech swój .
Gdy odchodzisz wszystko burzy się .
Kochałem Cię i Twe szaleństwa,mocno tak .
Ty się śmiałaś zawsze no i cześć .
I to by było na tyle ty... poeto za przeproszeniem
Buhahahahaha:) no, rozszyfrowałeś mnie:)
Usuńza każdym razem, kiedy czytam odkrywam coś nowego...podoba mi się...jak ulubiony film, czy rozdział książki...miłego weekendu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOdpozdrawiam:)
UsuńWitaj dr Brunet, bardzo dobre wiersze, mocne, dramatyczne. Mają też dobry rytm. Naprawdę nie jest łatwo napisać wiersz. Tak więc nazbyt skromnie oceniłeś swoje możliwości w tym względzie.
OdpowiedzUsuńMario-proszę Cię, toż to kicz:)
UsuńPrzeczytałam, dobre wiersze, chociaż ja trudnym odbiorcą jestem, bo tego najczęściej nie czuję.
OdpowiedzUsuńTe mi się podobają.
pozdrowienia!
wcale nie są dobre, ale dobrze że się podobają:)
Usuń