poniedziałek, 23 lipca 2012

Krzyk

W obliczu nawału pracy, spod którego właśnie próbuję się wygrzebać, nieporadnie i niekonsekwentnie, wypada mi podziękować - za to, że nadal mnie tu odwiedzacie.
Wiem, wszyscy wokół pasjonują się zawartością jakichś tam taśm. Od tygodnia nie włączyłem tiwi, więc marne mam pojęcie. Zresztą - jakież ma znaczenie kto kogo dlaczego i za ile. Ja - taśmy mam swoje, a jedną z nich - dedykuję właśnie Wam. Zamiast komentarzy...



35 komentarzy:

  1. zdolna z Ciebie bestyja, a jaka podobna do ludzia! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podobna do małego ludzia-noworodki w większości przypadków też są łyse:)

      Usuń
  2. hej ju aj lajk ju, espeszeli łen ju singig for as :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Brunet, weź Ty się wreszcie zdecyduj, czy piszesz dzieła literackie, cyniczno-sarkastyczne felietony, czy robisz karierę muzyczną. Albo najlepiej zacznij jeszcze się modlić, kto wie, może to Ci najlepiej wychodzi ;)
    Co do tego klipa - ta przygrywka była iście koszmarna, zupełnie jakby coś nie miało siły równo ciągnąć taśmy i ustawicznie zwalniało. Zdecydowanie wolę posłuchać oryginału :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę się zdecydować, prócz tego majdanu mam jeszcze trzy kochanki i siódemkę nieślubnych dzieci - doprawdy doba jest zbyt krótka:)) A co do muzyki - taka miała być:)

      Usuń
  4. Jesssuuu, młodośc spędziłam na gościach z PF............... Opócz tego,że zeszła się cała rodzina, czy u mnie OK, bo krzyki w nocy, to jest cool:)))
    Nawał pracy to zło!

    OdpowiedzUsuń
  5. andante spianato24 lipca 2012 06:26

    Ciągnęłam , nie powiem , ale gdzieś koło drugiej minuty urwało się . Zdrówka...

    OdpowiedzUsuń
  6. afera taśmowa rozwija się taśmowo niczym rozmaryn lub tasiemiec...
    trzim sie

    OdpowiedzUsuń
  7. ales Ty odważny,co do koveru akurat tej grupy...i za to masz punkt.Za odwagę...bo jak zabawa to zabawa...i brawo!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Doktorze, zakrzyczał mnie Twój krzyk!
    Miałam minę dokładnie taką samą jak na obrazach Mucha.
    Zmarszczony nos i buzia rozwarta do krzyku, tylko głos uwiązł mi w gardle!
    Łatwo mnie zakrzyczeć, próbowałam kilkakrotnie jak Liza Minelli w Kabarecie stanąć pod wiaduktem kolejowym i krzyczeć na całe gardło w czasie przejazdu pociągu.
    Wybacz, o efektach nie wspomnę swojej krzykliwej terapii.
    Pozdrawiam słonecznie, absolutnie nie wrzaskliwie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. a ten "Krzyk" to się znalazł w końcu?... bo to krzykło, że ktoś buchnął i potem cisza...
    pozdrawiać :))...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja bym taśm nie bagatelizował, bo sięgają te taśmy daleko. Może do każdego z nas. I krzyk nam nie pomoże, bo wszystko jest na tych taśmach, co było i będzie.

    OdpowiedzUsuń
  11. O , rety...Fakt, daleko sięgają...Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  12. A JA TAM NIE ŚLEDZĘ , PRZESYŁAM SERDECZNOŚCI.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wybacz ale utwór...brrr;) Widzę, że wszyscy w te wakacje bardzo zajęci:) Czytam zaległości i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja tam nie śledzę taśm. Po prostu kolejna żenada, czym się tu ekscytować...

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja nie lubie komentować jak bloger ma mnie w du.pie:), czyli nie odpisuje na komenty:)
    Wiec tylko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. bellatrix200926 lipca 2012 21:16

    Dziś wizyta nietypowa, za co bardzo przepraszam. - Zapraszam na chwilę - ważna informacja na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  17. bellatrix200926 lipca 2012 21:24

    AAAAAJJJJJJJJJJ, ale to piękna piosenka. Gratuluję, bruncio. Świetne. Musiałam wrócić, by to napisać. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Daj znać, jak już będzie można kupić Twoją płytę. Bardziej fascynuje niż jakieś tam inne taśmy.

    OdpowiedzUsuń
  19. podziwiam, że i tak masz TV, ja od kilku lat nie mam, aby nie zaśmiecać umysłu medialnymi śmieciami. Piosenka... :)

    OdpowiedzUsuń
  20. my tu gadu, gadu a blog u płota ;P

    OdpowiedzUsuń
  21. Klik dobry:)
    Doktorze, dość już tych pracowitych wakacji. Twoim czytelnikom też się coś należy.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja też mam taśmy swoje a za tę dziękuje i pozdrawiam serdecznie, może koniec leniuchowania, ja właśnie wróciłam z wakacji i nadrabiam zaległości, buziaki i pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  23. Ależ się wygrzebujesz i wygrzebujesz... Wrzesień już! Koniec urlopów i nawet wakacji koniec!

    OdpowiedzUsuń
  24. O cholera!!! Co to było?! :-);-) Masz te pomysły Brunet!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj powakacyjnie. Mam nadzieję, że nie przestałeś tak całkiem pisać. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. zapraszam Cię Brunciu i Twój Szanowny Komentariat do mego nowego cyrku w budowie:
    klateracje.blogspot.com
    patrz tam jako
    Art Klater

    OdpowiedzUsuń

nawrzucaj